Aktualności

« powrót

Rajd pod znakiem jastrzębia

W niedzielę 12 września, w ramach dwudniowej imprezy “Roztoczański Weekend Rowerowy”, odbył się III Ogólnopolski Roztoczański Rajd Rowerowy "Jastrzębia Zdebrz" 2010, w którym wzięła udział rekordowa liczba uczestników. Wg ogólnych szacunków organizatorów w imprezie uczestniczyło około 800 osób. W tym roku miejscem spotkania rajdu gwiaździstego, którego trasy rowerowe przebiegają po malowniczym Roztoczu Zachodnim, była Hosznia Ordynacka w gm. Goraj. Organizatorzy przygotowali aż siedem tras o różnej długości, które mógł wybrać każdy z uczestników rajdu, biegnących z różnych miejscowości do miejsca zlotu. Trasy były różnej długości i trudności a najdłuższa z Janowa Lubelskiego liczyła 42 km. Najwięcej uczestników rajdu liczyły grupy, które wyjeżdżały na trasy z Biłgoraja, które miały do pokonania dystans ok. 35 km. 

W tym roku uczestnicy III rajdu mieli więcej szczęścia do pogody, niż zawodnicy rozegranych w sobotę pierwszych na Roztoczu zawodów MTB, które rozegrane były na trudnej, śliskiej od deszczu trasie co można zobaczyć w materiale filmowym i zdjęciowym zawodów zamieszczonym na stronie. 

Słoneczna i ciepła aura tym razem sprzyjała rowerzystom, chociaż trasy rowerowe po ostatnio padających deszczach były zniszczone wodą i rozmiękłe i nie należały do łatwych, nawet dla wytrwałych. Wszystkie grupy zmierzając do miejsca zlotu, prowadzone były przez wyznaczonych kierowników grup, które w newralgicznych miejscach przejazdów drogami publicznymi ubezpieczali Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Biłgoraju, którym należą się słowa podziękowania.

  Podczas pokonywania tras, organizator zadbał o to aby uczestnikom dostarczyć kaloryczne batoniki i wodę, które podczas krótkich przerw odpoczynku pozwalały rowerzystom zregenerować nieco siły na dalszą część trasy. Warto zaznaczyć, że co roku w tej imprezie biorą udział zarówno małe dzieci, które nie chodzą jeszcze do szkoły -nie mówiąc o tych zupełnie malutkich, które są wiezione w siodełkach przez rodziców - do osób w wieku dawno już po produkcyjnym. To bardzo cieszy organizatorów i świadczy o popularności rajdu, na który co roku oczekują rowerzyści ceniący sobie walory turystyczno-krajoznawcze tej imprezy, będącej zarazem dobrą towarzyską zabawą i rozrywką, wpływającą korzystnie na zdrowie i samopoczucie poprzez wysiłek jaki w nią wkładają.

Chociaż na trasie niejednokrotnie zdarzyło się widzieć, jak niektórym mniej przygotowanym kondycyjnie uczestnikom rajdu często brakowało sił do dalszej jazdy, to jednak nikt się nie poddawał, nikt nie rezygnował. Przykładnie mocniejsi wspierali słabszych zachęcając ich do dalszej jazdy. Nawet małe dzieciaki, którym pchanie rowerku pod górę sprawiało często wiele kłopotów, to zachęcani przez opiekunów, dzielnie pokonywali najtrudniejsze odcinki trasy.

Jedni drugim rowerzyści dodawali sobie otuchy i mało kto z osób skorzystał z pojazdu obsługi technicznej (serwisu), który czuwał na trasie i mógł zabrać uczestnika na “pokład”.

Na miejscu zlotu na uczestników rajdu czekała “wojskowa grochówka” z kuchni polowej  przygotowana przez gminę Radecznica, serwowana przez strażaków z OSP. 

W drugiej części imprezy podczas festynu kulturalno-turystycznego, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Roztocza “Jastrzębia Zdebrz” -Florian Kapica i jego z-ca Andrzej Czachorowski, witając uczestników rajdu, dopełnili obowiązku gospodarzy i podziękowali wszystkim za udział w imprezie oraz podziękowali wszystkim sponsorom za wszelką pomoc w organizacji dwudniowej imprezy, odczytując długą listę instytucji, urzędów, firm i osób fizycznych. Jednocześnie prezes wyraził nadzieję, że chciałby aby w roku następnym Stowarzyszeniu, z pomocą innych, udało się także zorganizować tę imprezę, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem miłośników turystyki rowerowej.

W śród wielu regionalnych mediów, które miały patronat medialny nad imprezą, konferansjer rajdu Piotr Wróblewski (redaktor Radia Lublin), który przyjeżdża co rok na rajd z lubelską grupą, zaprosił wszystkich do wspólnej zabawy. Podczas festynu przeprowadzono konkurs z wiedzy przyrodniczej, krajoznawczej i turystycznej o Roztoczu i Ziemii Biłgorajskiej. Zaprezentowały się też śpiewaczki z miejscowego ludowego zespołu artystycznego.

Na koniec festynu prowadzonego przez dijey'a wystąpił zespół folkowy z Zamościa.

 

Miłym akcentem było także wręczenie prezesowi Kapicy obrazu olejnego przedstawiającego pejzaż Roztocza z jastrzębiem, którego autorem jest Marek Komornik z Zaburza -uczestnik zawodów MTB. 

Wspomnieniem ubiegłorocznego rajdu były także wyróżnienia przyznane osobom biorących udział w konkursach: fotograficznym - “Grand Prix” za najciekawsze zdjęcie dla Marka Todysa oraz dla zwycięzcy konkursu dziennikarskiego -Zenona Łoja, którzy otrzymali oryginalne statuetki w formie skrzydła jastrzębia pod znakiem którego ten rajd przebiega. Kolorowy album o Roztoczu otrzymała także mała Ania Gawda, której postać była na zdjęciu konkursowym.

To, że w logo stowarzyszenia znajduje się rysunek jastrzębia, jak też to, że rajd przebiega po Roztoczu Zachodnim, nad którym króluje ten piękny ptak, nie jest przypadkiem.

O tym przekonali się rowerzyści z grupy drugiej jadący z Biłgoraja. Kiedy pokonywali swoją trasę, nad ich głowami zaczął długo krążyć najpierw jeden, potem dwa, a na końcu trzy jastrzębie - co trafnie określało ilość kolejnych edycji tej imprezy. Jakby tego było mało, nad miejscem zlotu podczas festynu, miejscowy pasjonat, który pozazdrościł jastrzębiom strzegącym pięknego Roztocza Zachodniego, dał pokaz lotu na motolotni, której cień kładł się na ziemi niczym skrzydło dużego ptaka.

  Teren zlotu opuszczali najpierw ci, którzy przyjechali z najdalszych stron i chociaż z pewnością zmęczeni, to jednak zadowoleni, gdyż zabierali ze sobą wspomnienia i dziesiątki pamiątkowych zdjęć zrobionych podczas udanego tegorocznego rajdu. Do zobaczenia jastrzębie znad Zdebrza za rok!

Z.Łój

Oglądano: 2961 razy

« powrót